niedziela, 2 października 2022

29. O! O!

 

Szanowni Tuzaglądacze,

pozostajemy w świecie zwierząt i w klimacie ich erotyki. Albo w klimacie zwierząt i w świecie ich erotyki. Truizmem będzie stwierdzenie, że wszystkie stworzenia ziemskie, nawet te nieożywione (na to akurat nie znajduję przykładu, bo wpadło mi do głowy ad hoc), dążą do przedłużenia gatunku, czyli prokreacji, co najczęściej odbywa się poprzez… tak, tak, Szanowni Tuzaglądacze, nie bójmy się nazwać rzeczy po imieniu, niech prawda wybrzmi pełnym głosem, i jak to się szumnie mówi – ponad podziałami. Chyba że chodzi o podział komórek, ale to już jest wgłębianie się w tematykę specjalistów i raczej nie jest na nasze głowy. Nie mówimy tu też o przydziałach komórek, bo to jest już zupełnie inna bajka. Przechodząc do ad rema, powiedzmy sobie jasno, chociaż w ciemno, że chodzi o bzykanie, ciupcianie czy jak tam jeszcze to nazwać. Niektórzy określają tym mianem przemówienia polityków, ale te z reguły zostają bezpłodne, a więc nie będziemy się nimi zajmować. Wracając do prokreacji stworzeń, raz idzie gładko, za obopólną zgodą, niekiedy zaś napotyka na przeszkody fizyczno-psychiczne lub na odwrót. Wtedy bywa tak jak w poniższym wierszu.

    Ale zanim co, dwa słowa wyjaśnienia, skąd w ogóle wzięła się na tapecie akurat sprawa pingwinów, bo o nich jest wiersz. Zainteresowanie grona słuchaczy zebranych – nie kryjmy tego – przy trunkach wzbudziła dyskusja wywołana przez mojego kolegę na temat wpływu faz księżyca na jajeczkowanie pingwinów. Trochę się wtedy zapiekliśmy w rozmowie, która po chwili przerodziła się w dwuosobowo prowadzony naukowy dyskurs, w formie, w jakiej przedstawiali zagadnienia panowie Kamiński i Kurek w programie „Sonda”. A że mieliśmy do dyspozycji (oprócz trunków) także tablicę, przeto nasz wykład był przeplatany stosownymi rysunkami tudzież wykresami. Niestety nie zachowała się dokumentacja z tamtego wydarzenia, przeto dopiero dziś przedstawiam rzecz całą z pamięci (której zabrakło wówczas już na drugi dzień), ubierając przy okazji w rymy. No to do dzieła.

O! O!

Czyli o wpływie faz księżyca na jajeczkowanie pingwinów.

 

– Droga pani pingwinowo, zróbmy sobie to i owo,

Bo pingwinie to zwyczaje, aby wiosną znosić jaje.

Piękny wieczór, księżyc w nowiu, zróbmy to, co służy zdrowiu.

Uchyl, proszę, puchu wieczko, niech wyskoczy zeń jajeczko.

 

– Pan oszalał!, drogi panie, jajko nieść na zawołanie?!

Podupadłabym na zdrowiu, gdybym zniosła jajko w nowiu.

Niech Pingwin swój pomysł schowa, bo mnie właśnie boli głowa.

I niechże się opamięta, chude jak sierp pingwinięta!

 

– Dobrze, tydzień to nie wieczność, poczekam na jej jajeczność.

Zwiążę w supeł. Bez ekstazy dotrwam jakoś drugiej fazy. 

Droga pani, nów już mija, ten czas naszym celom sprzyja.

Księżyc w pełni już nad nami, zróbmy wreszcie coś z jajami.

 

– Każda prawdę tę wypowie: Panom tylko jedno w głowie,

By pingwinic cała zgraja notorycznie niosła jaja.

Czyż pingwinek krągłogłowy nie podobny jest do sowy?!

O! Na pewno to, mój panie, zły czas na jajeczkowanie.

 

– Droga pani, pingwinico! Maleje miesiąca lico.

Unurzajmy się w ekstazie, kiedy księżyc w trzeciej fazie.

Znieś jajeczek pół tuzina, niech powiększy się rodzina.

Niech to będą dla nas święta, na świat przyjdą pingwinięta.

 

– To dopiero jest nowina – pingwinięta dla pingwina!

Gdy księżyc chudy jak fajka, ja mam panu znosić jajka!

Fajka?! Pan mnie pchasz w nałogi, lepiej wziąłbyś za pas nogi.

Nie jest bowiem we zwyczaju, pingwinicom być na haju.

 

 

– Droga pani, szkoda czasu. O co tyle jest hałasu?

Wszak z naturą jest to w zgodzie, gdy na lądzie albo w wodzie

Dwa pingwiny się spotkają, aby potem powić jajo.

Noc najlepsza! Może nocą jaja panią rozochocą?

 

– Drogi panie, taki banał to pan możesz wpuścić w kanał.

Prośby składasz swe od nowa, a mnie znowu boli głowa.

Cóż, że co dzień frak przywdziewasz, tknąć mnie, pan, się ani nie waż!

Bom ja jeszcze jest dziewica i czujnego mam rodzica.

 

Prawda ta banalna zda się, gdy się jawi w pełnej krasie.

I tak to pingwiny w końcu znoszą jaja w pełnym słońcu.

 

Wrocek, 8.07.2016 r.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz