Szanowni Tuzaglądacze,
dziś zgodnie z tytułem będzie świątecznie. Niestety i w święta zdarzają się sytuacje trudne, gdyż pan Przypadek nie przepuści nikomu, kto znajdzie się na jego drodze, nieważne jak wysoko w hierarhii ważności postawiona jest figura. W roli VIP-a wystąpi Rudolf, przodownik w stadzie reniferów Świętego Mikołaja. A więc do dzieła. Zobaczmy, co się przytrafiło Rudolfowi. Oczywiście trzymamy się konwencji.
Przypadek Rudolfa
Raz Rudolf z Laponii, przelatując morze,
Zahaczył o księżyc i urwał poroże.
Jednak szczęścia miał wiele w tej godzinie trwogi,
Bo zaradna żonka przyprawiła mu rogi.
Wrocek, 30.12.2018 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz